- Szczegóły
- Joanna Moskwa
- Kategoria: kącik psychologa/pedagoga
- Odsłony: 3238

Jak przedszkole wspiera emocje dzieci?
Rozwój emocjonalny dziecka to fundament jego dobrego samopoczucia i prawidłowych relacji z innymi. Przedszkole jest miejscem, gdzie maluchy nie tylko zdobywają wiedzę i umiejętności, ale również uczą się rozpoznawać, wyrażać i regulować swoje emocje. Wspieranie sfery emocjonalnej odbywa się na wielu płaszczyznach – każdego dnia, w zwyczajnych sytuacjach.
Bezpieczna atmosfera
Najważniejszym zadaniem przedszkola jest stworzenie środowiska, w którym dziecko czuje się akceptowane i bezpieczne. Dzięki temu ma odwagę odkrywać świat, próbować nowych aktywności i dzielić się swoimi przeżyciami. Nauczyciele są uważni na emocje dzieci, reagują na nie i pokazują, że każde uczucie jest ważne. Jako dodatkowy aspekt, niezwykle istotna jest organizacja przestrzeni, czyli przewidywalność dnia i jego stałe rytuały, takie jak: poranne przywitanie, wspólne sprzątanie, zakończenie dnia.
Nauka rozpoznawania emocji
W przedszkolu dzieci uczą się nazywać emocje – zarówno swoje, jak i innych. Służą temu rozmowy, zabawy, bajki terapeutyczne czy praca z obrazkami. Dzięki temu każdy przedszkolak rozumie, że może być radosny, smutny, zły czy zdenerwowany – i że wszystkie te emocje są naturalne. Wiąże się z tym świadomość własnych uczuć oraz rozumienie emocji innych. Emocje są uniwersalne, ale każdy może czuć się inaczej w tej samej sytuacji.
Umiejętności społeczne
Codzienny kontakt z rówieśnikami to doskonała okazja do nauki współpracy, dzielenia się i rozwiązywania konfliktów. Pod okiem nauczyciela dzieci uczą się empatii, zauważania uczuć innych i szukania kompromisów. To ważny krok w budowaniu zdrowych relacji w przyszłości. Najważniejsze z nich, które dzieci nabywają w przedszkolu to:
-
komunikacja – proszenie, pytanie, wyrażanie opinii, mówienie o potrzebach;
-
dzielenie się – zabawkami, przestrzenią, materiałami;
-
czekanie na swoją kolej – np. w grach i zabawach;
-
współpraca – praca w parach, w małych grupach, wspólne zadania;
-
rozwiązywanie konfliktów – negocjacje, szukanie kompromisów;
-
empatia – rozumienie, jak może czuć się druga osoba;
-
radzenie sobie z odmową – akceptacja, że nie zawsze dostaje się to, czego się chce.
A jak nauczyciele wspierają rozwój umiejętności w przedszkolu?
1. Modelowanie i naśladowanie: nauczyciel pokazuje, jak rozwiązuje konflikty spokojnym tonem, jak używa zwrotów grzecznościowych, a dzieci uczą się poprzez obserwację i naśladowanie dorosłych oraz rówieśników.
2. Zabawy grupowe i integracyjne takie jak: zabawy w parach i zespołach, które wymagają współpracy (np. wspólne budowanie, gry planszowe), czy zabawy „na zmianę”, które uczą cierpliwości i czekania na swoją kolej.
3. Rozmowa i refleksja, czyli omawianie sytuacji konfliktowych w grupie, a także pytania do dzieci: „Jak inaczej moglibyście rozwiązać tę sytuację?” oraz wskazywanie konsekwencji zachowań – zarówno pozytywnych, jak i trudnych.
4. Wsparcie indywidualne poprzez pracę z dziećmi, które mają trudności w relacjach (np. są impulsywne, wycofane, nie radzą sobie z odrzuceniem), ćwiczenia w małych grupach rozwijające umiejętność współpracy i komunikacji.
Ćwiczenia i rytuały
Wspieranie emocji to także różnorodne aktywności – ćwiczenia relaksacyjne, elementy uważności (mindfulness, czyli świadome kierowanie uwagi na chwilę obecną), zabawy ruchowe czy taneczne. Dzięki nim dzieci mają możliwość wyrażania emocji poprzez ciało, a także uczą się prostych sposobów na uspokojenie. Jak już wcześniej wspominaliśmy, stałe rytuały dnia, takie jak poranne kręgi czy omawianie nastroju, dają poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności.
Indywidualne podejście
Każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Dlatego w przedszkolu ważne jest indywidualne podejście – rozmowy wspierające, dostosowanie działań do potrzeb malucha, a w razie potrzeby współpraca z rodzicami i specjalistami, np. psychologiem. W naszym przedszkolu dbamy nie tylko o rozwój poznawczy dzieci, ale także o ich dobrostan emocjonalny i relacje z rówieśnikami. Dlatego niektóre dzieci uczestniczą w zajęciach wspierających rozwój kompetencji emocjonalno-społecznych. W zajęciach biorą udział wyłącznie te dzieci, których rodzice wyrazili na to zgodę oraz które – według obserwacji – potrzebują dodatkowego wsparcia psychologa.
Psycholog obecny w przedszkolu jest również dostępny dla rodziców. Jeśli macie Państwo wątpliwości, pytania dotyczące rozwoju dziecka lub potrzebujecie wsparcia, zapraszamy do kontaktu i rozmowy.
Dlaczego to takie ważne?
Dzięki wsparciu emocjonalnemu dziecko lepiej radzi sobie w nowych sytuacjach, rozwija pewność siebie i łatwiej nawiązuje przyjaźnie. To inwestycja w przyszłość – w budowanie odporności psychicznej, umiejętność komunikacji i zdrowe relacje w dorosłym życiu.
- Szczegóły
- Joanna Moskwa
- Kategoria: kącik psychologa/pedagoga
- Odsłony: 3230
Słowo „emocje” w rozmowie z dzieckiem może brzmieć abstrakcyjnie. Dla dorosłych to pojęcie znane, nazwane, wielokrotnie przeżyte i – przynajmniej teoretycznie – oswojone. Ale dla dziecka emocje to wciąż coś nowego. Coś, co potrafi przyjść nagle, ogarnąć całe ciało i myśli, a potem zniknąć, zostawiając po sobie pustkę albo złość, której nikt nie rozumie. I właśnie dlatego tak ważne jest, by wiedzieć, jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach – nie tylko wtedy, gdy pojawia się problem, ale przede wszystkim na co dzień, jako naturalna część relacji. Zdolność rozpoznawania, nazywania i wyrażania emocji to jeden z kluczowych elementów zdrowia psychicznego dziecka. Dzieci, które uczą się rozumieć własne uczucia, łatwiej radzą sobie w relacjach, lepiej znoszą porażki i szybciej wracają do równowagi. Ale ta umiejętność nie bierze się znikąd. Rodzi się w relacji z dorosłym, który nie ocenia, nie poprawia, nie ignoruje, ale nazywa, słucha i towarzyszy.
Emocje dziecka – co kryje się za słowem „trudne”?
Kiedy dziecko wpada w histerię, złości się bez wyraźnego powodu, płacze z pozoru „bez sensu” albo zamyka się w sobie, często słyszymy określenie: „ma trudne emocje”. Tymczasem emocje same w sobie nie są ani dobre, ani złe. One po prostu są. To, co sprawia trudność, to sposób ich wyrażania – i to zarówno dla dziecka, jak i dla dorosłego, który próbuje się z tym zmierzyć. Dzieci nie mają jeszcze narzędzi, by radzić sobie z intensywnością emocji. Czasem krzyczą nie dlatego, że chcą nam zrobić na złość, ale dlatego, że nie umieją powiedzieć „jestem rozczarowany”, „boję się”, „czuję się nieważny”. Za każdym wybuchem stoi emocja, która szuka ujścia. Jeśli chcemy wiedzieć, jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach, musimy najpierw przestać je oceniać, a zacząć je rozpoznawać.
Dlaczego dzieci nie uczą się emocji same?
Wbrew pozorom, rozumienie emocji to nie naturalna umiejętność, która rozwija się samoistnie. Dzieci uczą się emocji tak samo, jak uczą się mówić, rysować czy jeździć na rowerze – poprzez obserwację, naśladowanie i doświadczenie. Jeśli dorosły nie mówi o emocjach, nie nazywa ich, nie reaguje na nie z empatią – dziecko nie nauczy się, jak je rozpoznawać i wyrażać. Często rodzice myślą, że dziecko „przesadza” albo „robi sceny”. Tymczasem emocja, której nie da się wyrazić słowem, znajduje ujście w ciele – w krzyku, płaczu, milczeniu. I to wcale nie znaczy, że dziecko chce manipulować. Ono po prostu próbuje poradzić sobie z czymś, co je przerasta. W tym sensie rozmowa o emocjach jest jak mapa – pozwala dziecku zobaczyć, gdzie jest i jak się tam znalazło.
Jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach – krok pierwszy: słuchanie bez poprawiania
Najczęstszym błędem dorosłych w rozmowach o emocjach jest chęć natychmiastowego „naprawiania” sytuacji. Dziecko mówi: „Jestem smutny”, a my odpowiadamy: „Nie bądź, przecież wszystko jest dobrze”. Taka reakcja, choć pozornie wspierająca, daje dziecku komunikat: „Twoje emocje są niepotrzebne”. Jeśli naprawdę chcemy wiedzieć, jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach, musimy nauczyć się słuchać bez poprawiania i bez oceniania. Zamiast: „Nie przesadzaj”, warto powiedzieć: „Widzę, że jest ci trudno. Chcesz mi opowiedzieć, co się stało?”. Dzieci nie potrzebują gotowych rozwiązań. Potrzebują przestrzeni, by móc powiedzieć, co czują, i wiedzieć, że to, co czują – ma znaczenie. Dla wielu z nich już sama możliwość wypowiedzenia emocji jest pierwszym krokiem do odzyskania równowagi.
Jak uczyć dziecko nazywania emocji – codzienne sytuacje jako przestrzeń do nauki
Rozpoznawanie i nazywanie emocji to proces, który zaczyna się bardzo wcześnie – ale tylko wtedy, gdy dziecko ma do tego wzór. Dziecko nie nauczy się rozpoznawać smutku, lęku czy frustracji, jeśli nie zobaczy, że dorosły te emocje nie tylko nazywa, ale też nazywa je bez wstydu. Jeśli więc chcemy wiedzieć, jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach, musimy najpierw nauczyć się rozmawiać o własnych. Można zacząć od prostych komentarzy w codziennym życiu. Gdy dziecko rozbije zabawkę, nie warto od razu mówić: „Nic się nie stało”. Lepiej powiedzieć: „Widzę, że jesteś zły, bo twoja ulubiona zabawka się zepsuła. To naprawdę może być frustrujące.” Taka reakcja nie tylko uspokaja dziecko – ona uczy je języka emocji. Dziecko zaczyna łączyć uczucia z nazwami i sytuacjami. To właśnie dzięki takim rozmowom buduje się jego wewnętrzny słownik emocjonalny. Podobnie działa wspólne czytanie książek i rozmawianie o bohaterach. Można zapytać: „Jak myślisz, co on teraz czuje?” albo „A co byś powiedział, gdybyś był na jego miejscu?” – to świetny sposób na oswajanie emocji poprzez cudze doświadczenia. Dla dziecka taka forma rozmowy jest często bezpieczniejsza niż mówienie o sobie.
Co zrobić, gdy dziecko nie chce mówić o tym, co czuje?
Nie każde dziecko od razu potrafi mówić o swoich emocjach. Niektóre dzieci zamykają się w sobie, inne odrzucają pytania dorosłych, jeszcze inne reagują złością lub wycofaniem. To nie znaczy, że nie czują – to znaczy, że nie potrafią jeszcze ufać, że ich emocje zostaną przyjęte. W takich sytuacjach warto dać dziecku czas i przestrzeń. Zamiast nalegać: „Powiedz mi, co czujesz!”, lepiej po prostu być obok. Czasem wystarczy powiedzieć: „Widzę, że coś cię martwi. Jeśli będziesz chciał porozmawiać, jestem tutaj.” Taka postawa – cierpliwa, nieinwazyjna – pokazuje dziecku, że nie musi mówić od razu, ale może to zrobić, kiedy będzie gotowe. Dzieci często „mówią” emocjami przez ciało i zachowanie. Jeśli nie chcą mówić, warto je obserwować. Częste bóle brzucha, problemy ze snem, wybuchy złości, nagłe zmiany nastroju – to wszystko mogą być emocjonalne sygnały, na które warto odpowiedzieć empatią, a nie dyscypliną.
Co robić, gdy emocje dziecka przerastają dorosłego?
Każdy rodzic zna te momenty – dziecko krzyczy, płacze, rzuca się na podłogę, a my czujemy w sobie bezradność, złość, frustrację. To normalne. Nikt nie jest odporny na intensywność dziecięcych emocji. Ale jeśli chcemy wiedzieć, jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach, musimy też wiedzieć, jak regulować swoje własne. Dorosły, który krzyczy: „Uspokój się natychmiast!”, uczy dziecko, że emocje są groźne i trzeba je tłumić. Dorosły, który sam potrafi powiedzieć: „Jestem teraz bardzo zdenerwowany, muszę chwilę ochłonąć, żeby z tobą porozmawiać spokojnie” – daje dziecku model radzenia sobie z emocjami, a nie tylko instrukcję. Warto też pamiętać, że dzieci nie potrzebują dorosłych idealnych. Potrzebują dorosłych autentycznych, którzy potrafią przeprosić, przyznać się do błędu, wrócić do rozmowy po burzy emocjonalnej. To właśnie te momenty uczą dziecko, że emocje nie niszczą relacji – tylko je pogłębiają, jeśli są dobrze przeżyte.
Jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach każdego dnia
Rozmowa o emocjach nie musi wyglądać jak wykład psychologiczny. Nie wymaga specjalnej okazji ani „problemu do rozwiązania”. Wręcz przeciwnie – najlepiej działa wtedy, gdy wpisuje się naturalnie w codzienne życie. Spacer, wspólne śniadanie, wieczorne czytanie książki – to wszystko może być tłem do zwykłych, spokojnych rozmów o tym, co dziecko czuje, co myśli, co przeżywa. Dzieci bardzo często pokazują swoje emocje nie wprost – przez rysunek, zabawę, opowieść. Czasem jedno zdanie wypowiedziane mimochodem może być zaproszeniem do rozmowy: „Nie lubię jutra”, „Pani w szkole mnie zignorowała”, „Nikt nie chciał się ze mną bawić”. Dla dorosłego to może być drobiazg. Dla dziecka – świat. W takich momentach nie pytajmy: „Dlaczego się tak czujesz?”, ale powiedzmy: „Opowiedz mi więcej”, „To musiało być przykre”, „Dziękuję, że mi to mówisz”.To właśnie w tych drobnych rozmowach kształtuje się przekonanie dziecka, że jego emocje mają wartość. Że jest słuchane. Że nie musi być grzeczne i spokojne, by zasługiwać na uwagę.
Mów o sobie – dzieci uczą się przez przykład
Jeśli chcesz, żeby dziecko mówiło o emocjach, mów o swoich. Nie chodzi o zalewanie dziecka problemami dorosłego, ale o pokazywanie, że emocje są czymś ludzkim i naturalnym. Możesz powiedzieć: „Dziś jestem zmęczony i trochę rozdrażniony, ale to nie twoja wina. Potrzebuję chwili ciszy, a potem chętnie z tobą porozmawiam”. To buduje w dziecku zrozumienie, że emocje nie są czymś, czego trzeba się wstydzić – tylko czymś, o czym można i warto mówić. Dzieci, które dorastają w domach, gdzie emocje są nazywane i traktowane poważnie, rozwijają większą odporność psychiczną. Nie dlatego, że ich życie jest wolne od trudnych doświadczeń, ale dlatego, że mają narzędzia, by sobie z nimi poradzić.
Emocje jako język relacji
Gdy zastanawiamy się, jak rozmawiać z dzieckiem o emocjach, warto pamiętać, że nie chodzi tylko o samopoczucie. Chodzi o język relacji, który pozwala tworzyć więź opartą na autentyczności. Dziecko, które potrafi powiedzieć: „Jestem zły, bo mnie zawiodłeś”, daje sygnał, że ufa – że relacja jest na tyle silna, by unieść trudną prawdę. Nie chodzi o to, by unikać konfliktów, ale by nauczyć się rozmawiać także wtedy, gdy boli. To właśnie rozmowa o emocjach pomaga dziecku nie tylko lepiej rozumieć siebie, ale też lepiej funkcjonować w relacjach – z rodzeństwem, przyjaciółmi, nauczycielami.
Kiedy rozmowa nie wystarcza – gdzie szukać wsparcia?
Nie zawsze rozmowa z dzieckiem o emocjach wystarczy. Są sytuacje, w których emocje są zbyt silne, zbyt długo tłumione lub zbyt trudne, by dziecko mogło sobie z nimi poradzić samodzielnie – nawet z pomocą rodzica. Wtedy warto sięgnąć po wsparcie z zewnątrz. Pomoc psychologa dziecięcego to nie porażka rodzicielska. To odważny krok w stronę świadomego wspierania rozwoju dziecka. Psycholog pomoże nie tylko dziecku, ale również rodzicom – w zrozumieniu, co się dzieje, jakie mechanizmy są aktywne i jak budować relację opartą na emocjonalnym bezpieczeństwie.
- Szczegóły
- Agnieszka Soja
- Kategoria: kącik psychologa/pedagoga
- Odsłony: 26049

dzieci?
Empatia, według Słownika Języka Polskiego PWN, to
umiejętność wczuwania się w stan wewnętrzny drugiej osoby.
Jest to jedna z kluczowych kompetencji społecznych, która
odgrywa fundamentalną rolę w budowaniu harmonijnych relacji
międzyludzkich. W świecie, w którym technologie coraz częściej
zastępują bezpośrednie kontakty, rozwijanie empatii już od
najmłodszych lat staje się szczególnie ważne. Jak więc
wspierać dzieci w wieku przedszkolnym w rozwijaniu zdolności
rozumienia emocji innych oraz wrażliwości na ich potrzeby?
Dlaczego empatia jest kluczowa dla rozwoju
dziecka?
Empatia wpływa na prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka i
kształtuje umiejętności społeczne, które są niezbędne w
dorosłym życiu. Dzięki empatii dzieci lepiej rozumieją swoje
emocje i emocje innych, uczą się nawiązywać zdrowe relacje i
radzić sobie z konfliktami. Dzieci empatyczne są bardziej
otwarte na różnorodność, co pomaga im rozwijać postawy
tolerancji i współczucia.
Z kolei brak empatii może prowadzić do problemów w relacjach
społecznych. Dzieci, które nie rozwijają zdolności do wczuwania
się w emocje innych, mogą mieć trudności w zrozumieniu
potrzeb otoczenia, co z czasem wpływa na ich samoocenę i
relacje z rówieśnikami. W skrajnych przypadkach może to
prowadzić do agresji, wykluczenia społecznego czy trudności w
budowaniu długotrwałych związków.
Badania psychologiczne wskazują, że zdolności empatyczne
zaczynają kształtować się już w pierwszych latach życia. To
dlatego tak ważne jest, by od najmłodszych lat stwarzać
dzieciom okazje do nauki i praktykowania empatii.
Rozwijanie empatii to proces, który wymaga czasu i
odpowiednich narzędzi. Rodzice i opiekunowie mogą wspierać
ten proces poprzez codzienne interakcje, rozmowy oraz
zabawy, które uczą dzieci rozumienia emocji i perspektyw
innych osób. Oto kilka sprawdzonych sposobów:
1. Rozmowy o emocjach
Regularne rozmawianie z dzieckiem o jego uczuciach i
sytuacjach, które je wywołały, pomaga dziecku lepiej rozumieć
swoje emocje. Można pytać: „Jak myślisz, jak czuła się twoja
koleżanka, gdy podzieliłaś się z nią zabawką?” albo „Co
czujesz, kiedy ktoś cię przytula?”.
2. Zabawy w role
Wspólne odgrywanie ról to doskonały sposób na rozwijanie
empatii. Można bawić się w sytuacje, w których dziecko wciela
się w różne postacie, np. lekarza, który opiekuje się pacjentem,
lub nauczyciela, który pomaga uczniom. Taka zabawa uczy
patrzenia na sytuacje z perspektywy innych.
3. Czytanie książek i opowiadanie historii
Książki, w których bohaterowie przeżywają różne emocje i
sytuacje, są świetnym narzędziem do rozwijania empatii. Po
przeczytaniu historii można porozmawiać z dzieckiem o tym, co
czuli bohaterowie i dlaczego.
4. Obserwowanie i pomaganie innym
Zachęcaj dziecko do drobnych gestów pomocy, np. podania
zabawki innemu dziecku, pocieszenia smutnego kolegi czy
wspólnego dbania o rośliny. Takie działania wzmacniają w
dziecku poczucie sprawczości i uczą, że empatia ma realny
wpływ na otoczenie.
5. Zabawy z lustrem emocji
W tej zabawie dziecko próbuje odgadnąć emocje wyrażane
przez mimikę rodzica lub rówieśnika, np. smutek, radość czy
zaskoczenie. To świetny sposób na naukę rozpoznawania
uczuć i ich przyczyn.
Badania naukowe podkreślają, że empatia jest umiejętnością,
którą można rozwijać, ale kluczową rolę odgrywa w tym
środowisko wychowawcze. Według raportu Amerykańskiego
Towarzystwa Psychologicznego (APA), dzieci, które od
najmłodszych lat doświadczają empatycznego podejścia
rodziców i opiekunów, są bardziej skłonne okazywać empatię
innym. Badania wskazują również, że angażowanie dzieci w
działania prospołeczne, takie jak pomaganie potrzebującym,
znacząco wzmacnia ich zdolności empatyczne.
Podsumowanie
Rozwijanie empatii u dzieci w wieku przedszkolnym to
inwestycja w ich przyszłość. Dzięki wspieraniu tej umiejętności
dzieci stają się bardziej otwarte, tolerancyjne i gotowe na
budowanie zdrowych relacji społecznych. Wspólne zabawy,
rozmowy i codzienne aktywności są kluczem do kształtowania
empatycznych postaw. Pamiętajmy, że empatia to nie tylko
zdolność, ale także postawa, którą warto pielęgnować każdego
dnia.
